sobota, 31 maja 2014

"Nuda veritas"



Co jest dla nas najważniejsze? Czego najbardziej boimy się utracić? Jakie wartości cenimy najwyżej? W jaki sposób prawo przyczynia się do ich ochrony?

Rozdział XIX Kodeksu Karnego jest poświęcony przestępstwom przeciwko życiu i zdrowiu. Art. 148 . par. 1 stanowi: „Kto zabija człowieka,
podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.
W paragrafie drugim czytamy: „Kto zabija człowieka,
1)      ze szczególnym okrucieństwem,
2)      w związku z wzięciem zakładnika, zgwałceniem albo rozbojem,
3)      w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie,
4)      z użyciem materiałów wybuchowych,
podlega karze na czas nie krótszy od lat 12, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności…

Wysokie kary za zabójstwo świadczą o tym, że dla polskiego ustawodawcy ochrona życia jest kwestią fundamentalną. Czy jednak jest to dobro o znaczeniu absolutnie priorytetowym, mającym pierwszeństwo przed wszystkimi innymi?

Kilkadziesiąt stron dalej, w rozdziale XXXVII możemy przyjrzeć się innej kategorii przestępstw, przeciwko obrotowi pieniędzmi i papierami wartościowymi.
W art. 310 par. 1 ustawodawca informuje: „ Kto podrabia albo przerabia polski albo obcy pieniądz, inny środek płatniczy albo dokument uprawniający do otrzymania sumy pieniężnej albo zawierający obowiązek wypłaty kapitału, odsetek… itd.,
podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 5 albo karze 25 lat pozbawienia wolności.
W kolejnym paragrafie czytamy: „Kto pieniądz, inny środek płatniczy lub dokument określony w par.1 puszcza w obieg albo w takim celu go przyjmuje, przechowuje, przewozi, przenosi, przesyła albo pomaga do jego zbycia lub ukrycia,
podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

Zestawienie wymienionych przepisów skłania do brutalnej analizy współczesnej rzeczywistości. Świat, w którym żyjemy jest ekonomocentryczny a nie homocentryczny. Obydwa typy dóbr zostały praktycznie zrównane w swej ochronie. Polskie prawo jednakowo troszczy się zarówno o stabilność polskiej waluty jak i o bezpieczeństwo naszych bliskich i nas samych. A przecież normy powszechnie obowiązujące powinny być odzwierciedleniem pewnego systemu wartości. Po lekturze kodeksu widzę system, ale żadnych wartości.