czwartek, 24 lipca 2014
Camilla Läckberg - Syrenka
W poprzednim poście nieco dokładniej zanalizowałam kryminalną twórczość szwedzkiej pisarki. "Syrenka" nie wyłamuje się ze znanej nam już konwencji. Jest to po prostu stara dobra Läckberg, którą bardzo mocno cenię. Jeden wątek szczególnie przykuł moją uwagę. Autorka chyba po raz pierwszy sięga po ciężki temat patologii osobowości. Zwyczajowo już, rozwiązanie zagadki nie tkwi w zewnętrznych atrybutach, pozostawionych odciskach palców, ale w ludzkiej psychice. Zakończenie jest zaskakujące, tym razem nie udało mi się przedwcześnie rozszyfrować łamigłówki.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Umieść swoją cegiełkę w tworzeniu bloga i zostaw komentarz! :) Za każdy z nich Ci serdecznie dziękuję... :)